Peloponez (Tolo) czyli atakujemy Ateny Stolica skąpana w słońcu |
golibroda pisze: Nawigacja dzielnie prowadzi nas przez skrzyżowania na zaprzyjaźniony parking. (...) Nastąpiło pożegnanie z Atenami, fotki z zaprzyjaźnionym parkingiem, wymiana uśmiechów i powrót do domu. (...) Mój subiektywny opis nie miał na celu opis zabytków, tylko bardziej skupienie się na logistyce i poradach dla tych co też wskoczą na dzień do Aten nie tylko z Peloponezu. Wtedy niech zaczną czytać od parkingu Niezwykle rzeczowo-humorystyczny opis. Dziękuję za cenne wskazówki. No właśnie - a gdzie jest ten zaprzyjaźniony parking? |