W jeździe na kilka aut ważne by ekipa była zgrana i w miarę równi kierowcy plus cb.Najczęściej jeżdziłem sam i bez wątpienia była to zawsze podróż bardzo sprawna.Kilka wyjazdów na 2 i jeden na 3 i faktycznie z kilku względów najwolniejszy.Jeden wyjazd z poślizgiem prawie 3h na samym starcie a inny prawie 1h. Na pomoc zawsze jakąś można liczyć, ale z rachunku prawdopodobieństwa wychodzi przy każdym dodatkowym aucie większe ryzyko.Jest natomiast z kim pogadać i choć trochę mniej km/h,ale czas płynie szybciej w dobrym towarzystwie. Jeszcze aspekt bezpieczeństwa szczególnie przy nocnych drzemkach np.na stacjach,podkreślam,że nie miałem nigdy złych doświadczeń,ale sam fakt,że jest się z kimś daje poczucie komfortu a złodzieja odstrasza.
|