Samochodem do Grecji 2018
Mogę napisać opinie w sprawie Tovarnika.

Już więcej nie pojadę przez Backi czy Tompe wesoły

Węgierska M6 pusta, dałem żonie jechać i sam poszedłem spać. Żona zachwycona.

Mieliśmy pecha, bo do granicy węgierskiej dojechaliśmy o 4:45 I była zmiana warty.

Choć Węgrzy puścili to czekaliśmy na chorwackiego funkcjonariusza, który do swojej budki przyszedł dopiero o 5:15, ale machnął ręką i kazał jechać.

Droga przez Chorwację, ładna, szeroka, pusta i można było jechać non stop ok. 100km/h. Mam nadzieję, że jeden możliwy fotoradar w małej miejscowości nie zrobił zdjęcia.

W Tovarniku ok godziny stania, powodem byli Serbowie, u których była otwarta jedną bramka. Celnik serbski bral w łapę z aut z rejestracjami D, CH, A różne gifty : czekoladki, papierosy, alkohol wesoły.

Droga z Tovarnika do zjazdu na autostrade rowniez dobra.

Wracam tak samo, ponieważ w stronę domu, nie było na granicach ani jednego auta.

Jazda przez Tovarnika fajna i nie monotonne, jak od Backi do Belgradu.



  PRZEJDŹ NA FORUM