Siga, siga czyli Lefkada 2018. |
piekara pisze: Jaki znajomy tytuł relacji http://grecja.iq24.pl/default.asp?grupa=98041&temat=467698 Gdzie jest ta przywołana albańska plaża? Muszę przeczytać tą relacje bo szczerze mówiąc nie widziałem (Kreta nie była później w zainteresowaniu). Jak czytałem wnecie o Lefkadzie to właśnie tam znalazałem to określenie i myślałem, że dotyczy to tylko Lefkady a jak widać to tyczy się chyba całej Grecji. W tym roku własnie tym mottem się kierowaliśmy. Sniadanko około 10, później około 2-3 godzin na basenie i dopiero na plażę do około 18-19. Powrót, kąpiel, chłodne winko wyjście na kolacje i z powrotem na taras delektować się zachodem słońca i miejscowymi trunkami. Bagaży sporo, bo doszły dwa leżaki które sporo miejsca zajęły i były nieforemne. W sumie 2,5 tyg i oczywiście kila rzeczy zawsze za dużo. |