Willa Maria w Nei Pori-ostrzeżenie. Gdzie absolutnie nie jechać na wakacje. |
To jest naprawdę śmieszne. Ludzie kupują wycieczkę do Grecji za kilkaset złotych a mają wymagania, jakby zapłacili kilka tysięcy. Wykupiłem z kolegą wczasy w Villa Maria w Nei Pori za 900 PLN od osoby (z dopłatą za 2-osobowy pokój i ubezpieczeniem od rezygnacji) i właśnie tu jestem. Pierwszy raz. Tak, nie mam zasłonki pod prysznicem, więc po kąpieli biorę mopa i wycieram podłogę. Tak, właściciel siedzi często na dole i niech sobie siedzi. Mnie to nie przeszkadza - do pokoju mi nie wchodzi. Tak, są tu komary. Zapłaciłem 45 euro z kumplem za klimę i jak mi przeszkadzają za bardzo to wracamy do środka. W sąsiednim domu dwa dni temu było chyba jakieś techno party połączone z karaoke, ale mam to w czterech literach. I chociaż siedziałem z kumplem na tarasie popijając trunki, wcale mi to nie przeszkadzało. Potem zamknęliśmy okna i drzwi i poszliśmy spać. Tak, wifi jest tylko na parterze, ale jestem na terenie Unii Europejskiej i mam rozmowy za friko z Polską i 7 GB internetu w smartfonie. Ludzie miejcie trochę przyzwoitości... Za śmieszne pieniądze macie spoko wczasy. Jest tu chyba nowa rezydentka Magda, bardzo fajna a druga przewodniczka, mityczna tu Janula rzeczywiście wie o czym mówi na wycieczkach, bo studiowałem te rzeczy i na bank nie opowiada bzdur. Nie, nikt mi za ten komentarz nie płaci... |