Kreta - okolice Chanii - Agioi Apostoloi
Ludzie czemu czepiacie się człowieka, chce to niech zabiera mielonke. Sam kiedyś wiozlem do Aten kaszanke z Polski, co prawda nie dla siebie na śniadanie ale dla znajomych Polaków mieszkających w Atenach i na ich prośbę. Może lubi i mu smakuje. A może na Krecie faktycznie o 7 rano nic nie jest otwarte a coś zjeść trzeba szczególnie po długim locie ale, że nic nie dają w samolocie takich linii to już skandal.


  PRZEJDŹ NA FORUM