Moje wielkie greckie wakacje! - cz. II Tinos |
MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! Mykonos - ciąg dalszy Postanowiliśmy chwilkę odpocząć na portowym nabrzeżu ... Przysiadliśmy z pitą na ławeczce i ... wypatrzyliśmy pelikana pływającego między łódkami ... ![]() Był to słynny pelikan Petros ![]() Więcej o jego historii można poczytać np tu ![]() Ptaszysko sobie popływało ... Po czym wyszedł z wody, otrzepał skrzydełka ... ... i poszedł do knajpy ![]() ![]() Fajnie, że udało nam się spotkać tego słynnego pelikana ![]() No ale mamy jeszcze trochę czasu ... wszystkie must see mamy zaliczone ![]() Wiatraki widziane z Małej Wenecji ![]() I znowu jesteśmy przy Paraportiani ![]() Do nowego portu mieliśmy w planie popłynąć seabusem ... ale do godziny jego opłynięcia zostało jeszcze około 50 minut ... postanawiamy więc zrobić sobie mały spacerek :wink: Ale to jest kawałek drogi ... więc o tym już w kolejnym odcinku ![]() |