Bobi pisze:

I ja podzielę się swoim doświadczeniem z wynajmem samochodu. W tym roku na Kosie, wypożyczyliśmy ze znajomymi dwa samochody na tydzień. Pomimo, że wypożyczalnia była w Kosie, telefonicznie (przed wylotem) zażyczyliśmy, aby samochody były podstawione na lotnisko. Na parkingu czekał na nas chyba właściciel wypożyczalni, spisaliśmy (wpisaliśmy dane - potrzebne były tylko prawo jazdy)umowę, zapłaciliśmy z góry za tydzień wynajmu, on przekazał nam kluczyki i w drogę... . Najbardziej mnie jednak zadziwiło na końcu. Po tygodniu, przeddzień wyjazdu zadzwoniliśmy, że jutro na lotnisku chcemy zdać samochody, to tenże sam człowiek, telefonicznie powiedział nam, że tak rano za bardzo mu nie pasuje i abyśmy sami postawili samochody na tym samym parkingu, skąd je odbieraliśmy a kluczyki wrzucili pod dywanik kierowcy, po czym pożegnał się i życzył przyjemnej podróży. Nie miałem sposobności wypożyczenia samochodu w Polsce, ale nie sądzę, że takie procedury by przeszły. U nas by wypożyczający obejrzał dokładnie samochód, wszystko sprawdził, łącznie ze stanem paliwa, a tam wszystko "na słowo"
Jeśli zaś chodzi o temat skuterów, to nie pomogę, gdyż bazowaliśmy na samochód/rower.