Σιγά, σιγά..... czyli jesień na Krecie….
cześć,

3. Tak wyszło, że w Mediterranea cool. Niestety, ale Kalymnos nie wypaliło czego bardzo żałuję i na szybko zapadała decyzja, że w takim razie Kreta. Miejscówka wydaje mi się, że dobra, zresztą sama tam byłaś i podobało się Tobie aniołek.

2. Tak wyjazd planuję bardzo wcześnie właśnie. Kedrodasos wpisałem jako "must be", ponieważ wydaje mi się, że jest mniej zadeptana niż Ela i bardziej dzika.

1. Tutaj biorę pod uwagę jeszcze opcję Balos stateczkiem z Kisamos, a cały dzień na Falasarnie.

0. Zastanawiam się też nad Frangokastello.

pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM