Chalkidiki samochodem przez Słowacje, Węgry, Rummunie i Bułgarie 2019
    stavros pisze:

    Kilka-kilkanaście lat temu jeździłem autem firmowym w leasingu. Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra i kraje tranzytowe, jeszcze przed ich wejściem do UE. Miałem zwykłe zaświadczenie po angielsku z firmy leasingowej. I to wszędzie wystarczyło, nikt nie pytał, a jeśli pytał, mówiło się "firma auto" i się jechało.


No proszę, tak też myślałem. Myślę, że to raczej martwy przepis, raczej służy jako forma nacisku na "przysłowiowy mandat". Zatrzymamy skontrolujemy, a jak nie będzie to nam pare euro wpadnie. Ja akurat ten dokument zorganizowałem, chcę uniknąć ewentualnego kłopotu, kiedy dojdzie do jakieś stłuczki np. z mojej winy.


  PRZEJDŹ NA FORUM