Chalkidiki samochodem... - pytań kilka...
    des4 pisze:

      nunek87 pisze:

      Witam
      Ze wakacje coraz bliżej mam pare pytań i liczę na odpowiedź oraz dobre rady.

      Mamy zaplanowany wyjazd do Grecji (Siviri - płw. Chalkidiki) z Nowego Sącza.
      1)
      Planowana trasa (wyjazd z Nowego Sącza +/- 3 w nocy, piątek 12 lipca)
      Polska ->,,, Przejście graniczne w Muszynce
      Słowacja - Na Bardejov - Preszow - Koszyce. Tutaj pomijam płatne drogi bo to tylko odcinek od Preszova do Koszyc + kawałek w stronę granicy
      Węgry ->,,, wjazd od strony Koszyc - kierunek Miszkolc, Budapeszt a następnie Roszke (wiem że tam są korki, dlatego proszę o konkretne info gdzie zjechać na mniejsze przejścia graniczne i w jakich godzinach są czynne). Na Węgry kupuje winietę
      Serbia ->,,, Subotica - Belgrad - Nisz - Presevo. Cała trasa płatna na bramka
      Macedonia ->,,, Kumanowo - Gewgelia. Cała trasa płatna na bramkach
      Grecja ->,,, Polikastro - Saloniki - Siviri. Ile jest odcinków płatnych w Grecji na w/w trasie

      Dobra trasa czy polecacie coś zmienić ?
      Jaka jest jakość dróg, szczególnie w Serbii i Macedonii ?

      2) Planuje jeden nocleg i się zastanawiam czy w Serbii czy Macedonii (jadę z żona i 1,5 rocznym dzieckiem) Gdzie polecacie się przenocować (zależy mi by w motelu/hostelu/hotelu był strzeżony parking oraz jakiś bar by coś zjeść.

      3) Po drodze warto coś zobaczyć "na szybko" ?( w szczególności w Serbii i Macedonii)

      Pozdrawiam


    Zamiast zarzynać się z wyjazdem o 3, startuj o 6, wtedy spokojnie dojeżdżasz na nocleg do hotelu Gros w Leskovacu o 19-20. Bardzo dobra kuchnia i strzeżony parking. Przy samej autostradzie moteli mało i zwykle tłum w sezonie, biorąc pod uwagę, że jedziesz z Sącza, to na wieczór masz w zasiegu Predejane w Serbii, ale to taki zatłoczony kołchoz. Lepiej pierwszego dnia zajechac jak najdalej, gdyby nie małe dziecko, nawet do Skopje, wtedy drugiego dnia bez napinki jesteś u celu wczesnym popołudniem.

    Mniejsze przejścia czynne 7-19, Tompa nonstop.

    Na trasie nic nie zobaczysz, autostrada, jeśli chcesz coś zobaczyć, musisz zmienić cały plan dojazdu.

    Na odcinku greckim nic nie płacisz, chyba że coś się zmieniło przez 2 lata. Autostrady w Grecji płatne są w gotówce.


  PRZEJDŹ NA FORUM