Chalkidiki samochodem... - pytań kilka...
[quote=des4][quote=des4][/quote]

Zamiast zarzynać się z wyjazdem o 3, startuj o 6, wtedy spokojnie dojeżdżasz na nocleg do hotelu Gros w Leskovacu o 19-20. Bardzo dobra kuchnia i strzeżony parking. Przy samej autostradzie moteli mało i zwykle tłum w sezonie, biorąc pod uwagę, że jedziesz z Sącza, to na wieczór masz w zasiegu Predejane w Serbii, ale to taki zatłoczony kołchoz. Lepiej pierwszego dnia zajechac jak najdalej, gdyby nie małe dziecko, nawet do Skopje, wtedy drugiego dnia bez napinki jesteś u celu wczesnym popołudniem.

Mniejsze przejścia czynne 7-19, Tompa nonstop.




Na trasie nic nie zobaczysz, autostrada, jeśli chcesz coś zobaczyć, musisz zmienić cały plan dojazdu.

Na odcinku greckim nic nie płacisz, chyba że coś się zmieniło przez 2 lata. Autostrady w Grecji płatne są w gotówce. [/quote][/quote]

Zarezerwowałem sobie nocleg z 12 n a 13 lipca w tym hotelu Gross w Leskovcu.
Cena 138 zł za 3 osoby
NA miejscu można płacić kartą/euro i pytanie czym się lepiej opłaca płacić gotówką (tu pytanie czy w euro czy w walucie serbskiej) czy kartą ?
Planuje tam być ok 15 - 16, co to za mieścina Leskovec, jest coś tam do zobaczenia albo w centrum jakieś parasolki by piwko wypić ?


====================
Trasa powrotna
1. Warto nadłożyć drogi i zobaczyć Medziugorie w Bośni ?
2. Jeżeli zdecydujemy się wracać bezpośrednio do Polski to gdzie polecacie nocleg na powrocie Serbia/Węgry? Ma ktoś sprawdzone miejscówki jak ten hotel Gross w Leskovcu


  PRZEJDŹ NA FORUM