Przypomniała mi sie jeszcze knajpka w Orsova nad Dunajem, koło stoczni czy portu, ma fajny taras, a jedzenie było OK. Można spróbować lokalnych flaczków  na zakwasie podawane z papryczką chili i pieczywem - ciorba de bourta
https://www.google.com/maps/place/Pensiunea+%C5%A2aka/@44.7298414,22.41657,3a,103.2y,90t/data=!3m8!1e2!3m6!1shttps:%2F%2Fbstatic.com%2Fimages%2Fhotel%2Forg%2F210%2F21085191.jpg!2e7!3e27!6s%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fproxy%2FHPTk7mT3Ow8ada2GkOgjmzLZc8jwh6cIKY0ly5T84Gr7-3QiPBeOqXlt8JDYe8Zf3LtidtWtHt6VPOUc4tfH9HDAY7xVRJVp9ZpRY4tvTv6Omev8HNE3RXAnHZVxyZvEEJwp08pyEst0pycn-w0HPAqth-Yf9LQ%3Dw129-h86-k-no!7i500!8i333!4m13!1m7!3m6!1s0x475231c5a8871173:0x3370a1b752cbe6b!2sDrobeta-Turnu+Severin,+Rumunia!3b1!8m2!3d44.6369227!4d22.6597342!3m4!1s0x475187d6463d872d:0xf9117b8c8e6237fd!8m2!3d44.7297689!4d22.4164116
Już w Bułgarii koło Wracy jadłem w całodobowej (chyba) knajpce w takich drewnianych pawilonach. Moje dzieci lubiły zjeść rodzaj rosołu zabielany śmietaną - pileszka supa, albo nagetsy z kurczaka - pileszki chapki pane. Maja też oczywiście mięsa lub warzywa z grila itp. ewentualnie danie na 2-4 osoby - sacz (na zdjęciu ) w każdej knajpie trochę inny.Flaczki też mają - szkembe się nazywają, dostaniesz do nich osobno chili i czosnek w zalewie octowej.
https://www.google.pl/maps/place/Hotel-restaurant+%22Diva%22/@43.2636829,23.4613251,3a,75y,90t/data=!3m8!1e2!3m6!1sAF1QipPtXD-d7T_adQzfW1d6lVA8OUAscSttBn0v9K7g!2e10!3e12!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipPtXD-d7T_adQzfW1d6lVA8OUAscSttBn0v9K7g%3Dw203-h114-k-no!7i2688!8i1520!4m13!1m7!3m6!1s0x40ab165d222faba7:0x400a01269bf5d40!2sWraca,+Bu%C5%82garia!3b1!8m2!3d43.2102375!4d23.5528803!3m4!1s0x40ab2340753ad771:0x71839d83d79321ac!8m2!3d43.2636828!4d23.4613252 |