Kiedy jechac do Grecji ?
Proste jak drut: ZWIEDZANIE, włóczęga po niezliczonych górach, lasach, zamczyskach, w słońcu, w ciepełku, z mozliwą już kąpielą, ale jeszcze bez upałów - KWIECIEŃ.

Z otwartymi już kempingami i niskimi cenami, zieloną niezadeptaną, niezaoraną świeżą trawką pod namioty, wolnym miejscem w kuchniach i w lodówkach kempingów, ciepłą wodą oczywiśie i po prostu ZACHWYT nad Grecją - w maju, w maju, w maju, najpiękniejsze kwiaty to kwiecień i przełom kwietnia i maja, ale uwaga, w środku maja kwiaty już padły, zwłaszcza te prześliczne !

UWAGA:
Grecki Kmicic do greckiej Oleńki nie mówi "Śliczności Ty Moje!" on jej mówi" Mój Kwietniu, Mój Maju!"


Włóczęga plus kąpiele w dość ciepłym już morzu, jeszcze jest tu pustawo, jeszcze niedrogo, ale już bez tej zupełnie fantastycznej ilości i jakości kwiatów, choć góry wciąż jeszcze zielone: CZERWIEC

KĄPIELE, z wychodzeniem z wody wyłącznie na posiłki, ale można też we wodzie, choć raczej po zdjęciu maski do nurkowania lub chociaż wyjęciu fajki z ust - LIPIEC Gdzieś do połowy lipca...

NIGDY TU NIE PRZYJEŻDŻAĆ, W ŻADNYM WYPADKU !!!! - SIERPIEŃ
No, chyba, że do Aten, 15-25 sierpnia, które choć rozpalone słońcem, są wtedy dość pustawe. Gdyż w sierpniu grecka stonka miejska bierze urlopy i wali w plener. A plener i tak już rudy od gorąca i zadeptany, po wszystko kolejki, trasy turystyczne poskracane, a zmięczeni przewodnicy wolą w ogóle nic nie mówić, lub zdania rzucają półgębkiem i poganiając... ZA TO WSZĘDZIE DROGO JAK DIABLI !

Od biedy da się przyjechać, gdy pokoje są i znów tanieją, woda w morzu jest ciągle barzo ciepła, ale poza tym zadeptane jest już dokładnie wszystko i brak zieleni (nawet nie przypuszczacie, że trawa i kwiaty kiedyś tam rosły, gdyż na powierzchni widać tylko rudo-czerwoną gołą glebę), ale przynajmniej w knajpach znów jest cicho oraz szybka, sprawna obsługa - to zapewne WRZESIEŃ !


PO PROSTU BŁĄD ŻYCIOWY: nie przyjeżdżać tu w ogóle ! Albo
SZCZYT TOTALNEJ BEZNADZIEJI - przyjechać, ale tylko do getta dla cudzoziemców w Atenach, a potem udawać na polksich forach, że się Grecję zna, ale to nieprawda, że Grecja jest super i w ogóle standard jest rzekomo do... d... Niestety, zawsze trochę kretynów będzie się na Onetach popisywać. Wy się tym nie przejmujcie.

A więc ? mój typ to przepiękny, nieupalny kwiecień - zwiedzanie (ale czasem popada deszczyk). M A J zwiedzanie, jeśli pod namiotem ! Czerwiec jeśli chcecie bardzo dużo kąpieli (ale maj też jest dla Polaka gorący i OK !). Nie lipiec (już bardzo drogo i duży ruch), nigdy nie sierpnień, bardzo niechętnie bo bez zieleni, ale możliwy wrzesień (do końca września jest b.ciepło)


  PRZEJDŹ NA FORUM