Sezon 2019 |
info z mojej strony po przejeździe samochodowym (powrót tydzień temu). - granice dużo gorzej niż dwa lata temu, większy ruch, jaja z kontrolą i myślicielami na granicach. Jak przewozicie nawet prywatne ilości alkoholu to sprawdźcie jakie są limity celne na węgrzech. Pan o sowieckiej twarzy i łapskach jak z uzbekistanu obmacywał walizki szukając butelek. Wcześniej filozof w okularach sprawdzał auto przed nami, zabulgotał, wyszedł z budki na 20 minut i wszyscy stali, - Belgrad jak to Belgrad, w jedną stronę idealnie, w drugą stronę korek na 2h - na trasie w Macedonii praktycznie nie ma stacji benzynowych, zresztą na końcu Serbii też nie. Poza tym nie przyjmują kartą na tym odcinku Poza tym OK, trasa lepsza niż dwa lata temu bo skończyły się remonty na koniec Serbii |