Sezon 2019 |
quickstarter pisze: wyjazd niedziela nad ranem, garść informacji: - budowa D3 Swierczynowiec Czadca postępuje, jest szansa za za 3 lata skończą,) - przed Bratysława byłem rano więc 50 km z limitem 110 km/H- lepiej zmieścić się przed 5.00 kiedy jest 130 - M15 od Rajki na ukończeniu - remont autostrady na wysokości Gyor - pogorszyła się jakość autostrad na Węgrzech, więcej dziur i nierówności - duży ruch od Gyor w kierunku Budapesztu - zjezdzalem na M7 więc M0 jechałem tylko 2 km korków brak - M6 bajka - ruch niemal zerowy - w Mohaczu pomnik polskich rycerzy upamiętniający ich udział w bitwie pod Mohaczem - granica w Udvar z marszu - cena diesla w Chorwacji 9.2 kuny - kiepski przejazd w okolicy Vukovaru ograniczenia prędkości, roboty drogowe i kiepska nawierzchnia - granica Tovarnik-Sid pusta, 1 minuta i byłem w Serbii - ceny diesla w Serbii (okolice Sid) 161.4 cena na autostradzie 165.5 - stan autostrady do Sremskiej Mitrovicy tragiczny, dalej do Belgradu już lepiej - granice SRB-MK i MK- GR absolutny luz i max 5 min czekania - cena diesla w Macedonii 61,5 - autostrada do Aten fatalna - najczęściej obowiązująca prędkością max jest 80 km/h. Właściwie parametry tej autostrady nie mieszczą się w standardach europejskich - w niedzielę autostrada za free, w poniedziałek normalnie platna - przejazd Saloniki-Ateny-Kalamata jest bardzo drogi. Dużo tańsza opcja dotarcia na Peloponez jest A2 i A5 mimo ceny za Rio-Antirio. Przez Ateny punkty poboru opłat są bardzo gęste i płaci się od 1,5 do 4,5 euro za odcinek. Jak podlicze kwity to napiszę ile kosztuje całość- myślę że powyżej 35 euro - ceny diesla w Grecji: na autostradzie 1,4 do 1,7 poza autostrada od 1,28 (okolice Thivy) do 1,4 - srednio około 1.32 Jak taka kiepska nawierzchnia przez Udvar to zastanawiam się czy nie uderzyć na Backi Breg i dalej na Nowy Sad. |