Sezon 2019
    lkemot pisze:

    Właśnie dojechałem na Kefalonię do Lourdaty i małe info z drogi:

    - Z przyczyn technicznych (remont samochodu) wyjazd był w piątek o 2:00 w nocy, a nie tak jak planowany był w czwartek rano na nocleg w Belgradzie
    - Start o 2:00 w nocy, z Rzeszowa przez Barwinek. Słowację, Węgry, Serbię, Macedonię i Grecja, nocleg w Maison hotel w Chalkidoni pod Salonikami. Ogółem przejechałem 1500km i dojechałem na 20:00. Nigdy więcej takiej trasy
    - Słowacja bez winiety, zero korków i przestojów, ale to było nad ranem
    - Granica Węgry-Serbia o 10:30, wybrałem Backi-Vinogrady - 3 samochody i 5 minut - miodzio. W Serbii nie poprosili zielonej karty. Płatności za autostrady kartą Revolut
    - Serbia-Macedonia, przejście autostradowe około 17:00 3 samochody i 5 minut, ale tutaj chcieli zieloną kartę, przy wyjeździe zresztą też. Płatności za autostrady kartą Revolut
    - Macedonia-Grecja przejście autostradowe około 19:00 5 samochodów i 10 minut
    - W sobotę wyjechałem z Maison hotel o 8:00 i dojechałem na prom do Nidri o 12:45. Miałem rezerwację, a przejazd samochodem + 2 osoby kosztował 52 euro, Podróż na Kefalonię trwała półtorej godziny, a wjazd samochodów na prom tyłem.

    Jeszcze nigdy nie udało mi się przekroczyć 5-ciu granic w czasie mniejszym niż 30 minut


eeee, co tam, twardziele trzaskają 1500 km bez popitki ,)

w Serbii nie jest wymagana zielona karta


btw... siedzimy na przedłużonym weekendzie w Bieszczadach za Ustrzykami Dln. jak ktoś chce pojechać w "głębokie" Bieszczady, to never and ever główna trasa przez Sanok/Lesko, tylko jak navi poprowadzi - Rzeszów/Tyczyn/Dynów/Bircza - pusto, dobra droga, trochę zakrętów, nawet w piątek po południu...


  PRZEJDŹ NA FORUM