Sezon 2019 - Podsumowanie
Wróciłem z Grecji, pozwolę sobie założyć nowy temat i opisać co i jak.
Może się przyjmie wesoły

================================

Pierwszy raz zdecydowałem się na wyjazd autem do Grecji. Skład wyprawy: Ja, żona, roczne dziecko.

Termin wyjazdu 12 - 22 lipiec 2019.
Kierunek: Grecja ->, Chalkadicki ->, płw. Kassandria ->, Siviri

Apartament: https://www.booking.com/hotel/gr/kasimidis-apartments.pl.html?aid=309654,label=booking-be-pl-lj76yUDW79zfEvDYp1drMAS95119510732%3Apl%3Ata%3Ap1%3Ap22%2C517%2C000%3Aac%3Aap1t1%3Aneg%3Afi%3Atiaud-146342136310%3Akwd-98299850%3Alp1011373%3Ali%3Adec%3Adm,sid=678a3cbf48ae8d548fe98f36563ecb26
Zdecydowaliśmy się na ten apartament bo cena za 8 nocy wyniosła 220 euro za 3 osoby. Jechaliśmy trochę z obawami, ale okazało się to nie potrzebne. Właściciel bardzo miły, pokoje czyste i klimatyzowane. Co drugi dzień były sprzątane i była wymieniana pościel oraz ręczniki a także uzupełniane mydełka i żele pod prysznic. Minusem (chodź dla nas to nie minus) było to że do plaży było ok 800 metrów.
Zdecydowanie polecam wesoły

Trasa: Nowy Sącz - Siviri

Polska: Nowy Sącz - Piwniczna (PL/SK)
Słowacja: Mniszek n/P - Koszyce (SK/H)
Węgry: Tornyosnémeti - Roszke II (H/SRB)
Serbia: Holgros - Preszevo (SRB/MK)
Macedonia Północna: Kumanowo - Gewgelia (MK/GR)
Grecja: Evzoni- Siviri

Ilość łącznie przejechanych kilometrów: (3240)

Słowacja: ominięcie płatnych odcinków (z kierunku Nowego Sacza było to ok 25 km), trasa w nocy elegancko przejechana bez żadnego problemu
Węgry: do Miszkolca krajowa 3 w złym stanie, obok budowany nowy odcinek do granicy z SK M30 (termin oddania to wiosna 2021) następnie M30, M3, M0, M5 i granica Roszke II. Cena ok 65 zł winieta na miesiąc.
Serbia: Tradycyjne A1 od granicy do granicy. Koszt 5E + 7E + 5E x 2 (tam i powrót). Widoki od Leskovaca do granicy bardzo fajne. Niedawno oddany odcinek "robi robotę"
Macedonia: Tradycyjna autostrada. Opłaty 1 E+ 1E + 1,5E x2 (tam i powrót, na powrocie dałem się oszukać na 0,5 euro, dałem gościowi 2 Euro a ten "dziękuje, dowodzenia" i zamkną okienko tak bezczelnie bo się jeszcze uśmiechną przez szybę. Niech mu te pół euro w gardle stanie,) Widoki w całej Macedonii ekstra, w ogółem Macedonia to bardzo ładny kraj
Grecja: Kolejna na wjeździe na ok 3godziny, następnie "autostrada" do Salonik za 1,8 EURO. Wie ktoś czy planują zrobić po 2 pasy do samych Salonik od granicy, bo teren wydaje się prosty i jak dobrze zauważyłem to obiekty są przygotowane pod drugą nitkę.

Pogoda: Oprócz jednego dnia (wtorek) kiedy padało reszta to upał + 30 stopni.

Zwiedzanie: Były duże plany, a skończyło się na plażowaniu + wypad na targ do Kassandri, odwiedzenie Kallitheli, oraz objazd przez półwysep. Na powrocie zwiedziliśmy Skopje (bardzo ładne miasto) oraz Budapeszt (z noclegami)

Morze i plaża: Morze bardzo ciepłe i czyste, dno piaszczyste i dość płytko bo odchodząc ok 20 -30 m. od brzegu woda była do wysokości klatki piersiowej. Plaża piaszczysta ładna, ale nie duża. Większa cześć plaży zajmowały leżaki i parasole ze strzechy. Ludzi tez nie było aż tak dużo, wiec się fajnie i spokojnie plażowało.

Siviri: miejscowość nie duża oraz nie do końca zadbana to było minusem. Jak okolice plaży były zadbane tak trochę dalej już dużo śmieci oraz rosnące chaszcze. Plus taki że przez miejscowość płynie rzeczka i są szuwary a w nich kaczki, żółwie, kraby. Dla rocznego dziecka to była trakcja wesoły

Podsumowując: wakacje udane, miejscowość i apartament na plus. żonę tylko ta podróż przeraża i dała jej w kość. Młody dzielnie zniósł podróż. Staraliśmy się wyjeżdżać nad ranem i jechać te 400 km coś zwiedzić i nocować (zwiedzanie Skopje, nocleg w Leskovcu, Budapeszt i nocleg w Budapeszcie) I to było optymalne wesoły Przygodą było to że padł nam akumulator a raczej padał bo jak się odpalało auto tak ciężej niż zwykle. Po powrocie do Polski okazało sie ze aku nie trzyma a powodem może być słońce i to że się aku "przegrzał". Pomijając to nic się nie działo, miła podróż, auto zdało egzamin wesoły

Wyprawa jak najbardziej na plus, udało się zmieścić w zaplanowanym budżecie (nie odmawiając sobie nic)

Czy pojedziemy kolejny raz życie pokaże, na dzień dzisiejszy żona ma stanowisko "Grecja piękna, trzeba ją ponownie odwiedzić ale samolotem" ale kobieta zmienna jest,)

I tak o to minęła pierwsza podróż autem do Grecji.

Jak macie jakieś pytania to postaram się odpowiedzieć.

Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM