| może komuś się przyda: jechałem z Nowego Sadu na Osijek ale nie przez Tovarnik a przez Erdut. Jak dla mnie trasa nawet lepsza bo szybsza - mało wiosek i miasteczek, nawierzchnia chyba nawet lepsza i można spokojnie śmigać ze średnią >, 70. Zatrzymałem się w Karavukovo - bardzo małe miasteczko z węgierskimi pozostałościami - zniszczony ładny kościół i pomnik przed nim - muszę pogłębić informacje ale to pewno ślady węgierskiej przeszłości miasteczka. Trasa do granicy bardzo przyjemna - zdecydowana większość poza terenem zabudowanym i można było jechać szybko. Nawierzchnia ok. Samo przejście graniczne malutkie - od strony serbskiej pusto, ciężarówki stały osobno ale przy wjeździe do Serbii droga prowadzi przez most (który jest między posterunkami serbskimi i chorwackimi) i tu kolejka była jedna... ciężarówki i osobowe razem choć było płynnie bo gdy ciężarówka podjeżdżała do celnika odprawa trwała nie dłużej niż auta osobowego! Po stronie chorwackiej już osobno ruch osobowy i ciężarowy i pusto - w sumie na granicy straciłem łącznie 10 minut! Polecam. Od granicy Osijek tylko kilka km. |