A ja swoja droga tesknie troche za Grecja kontynentalna. Ateny - mimo, ze to moloch, rowniez mnie fascynuja. Zwlaszcza Pireus Akropol, Plaka, Monastyraki...pamietam to wszystko mimo, ze od mojego pobytu w tym miescie uplynelo juz sporo czasu. Chociaz...w 2008 roku bylam jedna dobe w Atenach - ale to tylko nocleg, wiec sie chyba nie liczy Teskni mi sie za Peloponezem - chociaz moj pobut tam to tylko "lizniecie" calego bogactwa tego polwyspu Zwlaszcza napflio zostalo mi w pamieci i Mykeny...ech, wspomnien czar |