parę widoczczków z Pelionu
Mam dzisiaj trochę czasu więc ciągnę...

Ateny jako miasto bez rewelacji, ale zrobiły lepsze wrażenie niż się spodziewałem. Do Akropolu mieliśmy 4 przystanki metrem, z apartamentu do samej stacji Dafni 200 metrów. Bilet całodzienny na wszystkie linie komunikacji (poza kolejka na lotnisko) kosztuje 4,5€

Pierwszy dzień Akropol, Plaka i zmiana warty przed Parlamentem. Akropol przed południem, nawet nie było tak gorąco. Kolejka po bilet jakie 15 minut. Studenci i uczniowie z UE wchodzą za darmo (trzeba mieć jakiś potwierdzający dokument dla dzieci dokument, u nas wystarczyły karty EKUZ). Podobnie jest też przy innych zabytkach - np. Agora, Sounion.

W godzinach 13-17 nie ma co łazić po mieście, za gorąco. Zimne napoje i sjesta ,) Wieczorem o zachodzie słońca wyjazd na Likavitos, dość tłoczno na szczycie, ale widoki wspaniałe. Kolacja znowu w knajpie koło apartamentu bo jedzenie bardzo dobre, a samo miejsce położone i wyglądające bardzo fajnie.

Drugi dzień spacer po Ermou, potem pchli targ Monastiraki i Agora. Po południu wycieczka na Sounion, piękny zachód słońca - jak na zdjęciu wyżej. Po powrocie w naszej okolicy odkryliśmy jeszcze jedną tawernę, tak lokalną, że menu było tylko po grecku, mieli genialne spetzofai, czyli kiełbasę w papryce ,)

No kolejnego ranka wyjazd na Pelion. Navi poprowadziła mnie przez centrum i Syntagmę, zamiast peryferiami i ekspresówką jak przy dojeździe do Aten, no ale jakoś wydobyliśmy się z miasta.

Koszt autostrady od granicy MK do Aten to ponad 30 euro. Na głównych bramkach płacić można bez problemu kartą, ale na niektórych lokalnych zjazdach tylko bilon wrzucany do koszyczków. Benzyna 95 na autostradzie ok. 1,€/l, ale na lokalnych stacyjkach sporo taniej, ja kupowałem jadąc na Sounion za 1,45€.


  PRZEJDŹ NA FORUM