no wlasnie...Oni zaryzykowali Mam nadzieje, ze wkrotce Gosia albo Bartek sie tu zjawia zeby z nami podyskutowac...Chwilowo, z tego co mi jest wiadome, maja nadmiar pracy Ale to dla nich chyba dobrze Ja obiecalam sobie juz dawno, ze nigdy wiecej pracy - nawet najlepiej platnej - jesli nie bede jej lubic...i jak na razie sie "hustam" Pomiedzy Kreta, Anglia i PL Na dluzsza jednak mete takie troche cyganskie zycie nie bardzo sie oplaca Fakt, jest ciekawie, ale o jakichs oszczednosciach wiekszych nie ma co marzyc Na to potrzeba lekkiej chociazby stabilizacji Ech... |