No to kto...:)
heh...no wlasnie...marzenia, marzenia...zeby moc spelnic swoje wielkie marzenie musze najpierw zarobic troche kasywesoły Bez tego ani ruszwesoły ... zaraz mi ktos wytknie, zem materialistka itp. Ale niestety prawda jest taka, ze bez odrobiny inwestycji pewnych rzeczy sie nie osiagnie. Nie wdajac sie w szczegoly moge powiedziec jedynie, ze chcialabym miec kiedys maly hotelik na Krecie. I postaram sie teraz z calych sil zrobic wszystko, by to osiagnac. Nawet jesli mi sie uda to dopiero za jakies 10, 15 lat (jesli dozyje - nikt niestety nie jest pewien dnia ani godziny) - bedzie superwesołyI to na razie tyle...


  PRZEJD NA FORUM