Sezon 2020 |
To ja mam całkiem inne doświadczenia... Jadę w tym roku do Chorwacji 12 raz (Grecja 6 razy) i jeszcze mi się nie zdarzyło, abym miała wymianę ręczników i pościeli w czasie pobytu, mimo że zawsze miałam właścicieli pod nosem. Ilość noclegów 9-12, standard app/studio porównywalny w cenie do 50 eur (bez paralek, zmywarek) w zbliżonych położeniach. W Grecji szansa na gorszy prysznic większa, to fakt. Na problemy z internetem ani tu ani tu nie narzekaliśmy nigdzie. W Grecji obiadokolacja dla 2+nastolatek max. 35 eur z napiwkiem (w zeszłym roku 3-krotnie byłam w Grecji i zbliżony poziom rachunków) i z jednym daniem z owoców morza, w Chorwacji trafiłam raz takie ceny (okres ostatnich pobytów, bo jednak lat 2009-2014 z obecnymi nie ma co porównywać), ale były to happy hours. No i dla mnie w Grecji lepsze wina, smaczniejsze oliwki i oliwa. Dla mnie w kwestiach cen, jedzenia Grecja wygrywa obecnie, ale w tym roku Chorwacja na główny urlop, a co przed i po sezonie, to się dopiero zobaczy... |