Pierwsze wakacje do Grecji samochodem 2020 !!!
@hanibal8
Otrzymałeś tu już kilka propozycji, ja też coś dokładniejszego napiszę, ale od razu uprzedzam: nie dasz rady wszystkiego za pierwszym razem zrealizować. Na podst. naszych propozycji będziesz musiał coś sobie sam ułożyć, pod Wasze oczekiwania i "podoba nam się". Dużo zależy od Waszej mobilności i chęci...

Moja propozycja
dzień 1: wyjazd z Wałbrzycha i przejazd do Belgradu 950 km 11h jazdy. Jesteś późnym popołudniem/wczesnym wieczorem, nawet uwzględniając korek na granicy, ale w dzień masze alternatywne przejścia graniczne dostępne. Droga wygodna autostradami, problematyczna tylko granica H-SRB. Wieczorem spacerujesz i zwiedzasz centrum Belgradu+kolacja.
dzień 2 Po wczesnym śniadaniu wyjazd z Belgradu, po drodze obiad w Skopje z przejściem przez miasto (mimo kiczu warto, choć dla mnie lepiej centrum wygląda wieczorem jak wszystko jest podświetlone), kierunek Bitola (jak będzie czas to możesz zarządzić postój na wyprostowanie nóg i zwiedzenie ruin), przejście graniczne z Grecją i dojazd na nocleg w Kalambaka lub okolicy - jest wieczór więc możesz podjechać na zachód słońca pod klasztory/Meteory, dokładnie tu https://www.google.com/maps/@39.7190899,21.6365009,3a,75y,174.12h,99.4t/data=!3m8!1e1!3m6!1sAF1QipO0omUMWEhGAdtDjhWhFYYYJx5pw3wk1B2C9xRJ!2e10!3e11!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipO0omUMWEhGAdtDjhWhFYYYJx5pw3wk1B2C9xRJ%3Dw203-h100-k-no-pi0-ya335.42322-ro-0-fo100!7i8704!8i4352 no i późna kolacja
dzień 3 Od rana zwiedzanie klasztorów: proponuję dwa: Wielki Meteor i jeden z pozostałych: ważne każdy Meteor ma swoje godziny otwarcia i jeden dzień zamknięcia. Jak na którymś Wam będzie zależało, to warto w rozpiskę otwarcia popatrzyć. Po zwiedzeniu 4h wystarczy (im wcześniej tym mniejszy tłum i łatwiej zaparkować) jedziesz w kierunku Aten. Tu możesz zwiedzić Delfy i Teby i gdzieś przenocować. Zaczynasz zwiedzanie starożytnych kamieni bardzo szczęśliwy
dzień 4 Opuszczasz okolice Aten i kierujesz się na Korynt (tu masz Kanał Koryncki i możesz zwiedzić też Świątynię Apollo - super widać zza ogrodzenia lub Starożytny Korynt). Przejazd na miejsce docelowe w okolicy Tolo - pierwszy półwysep. Przejazd trochę męczący, ale warto.
Peloponez jest dłuży, a czasy przejazdu trochę zajmują, więc raczej nie ma co liczyć, że sporo skrócisz przejazd w porównaniu z tym co google pokazuje.
dzień 5-11/12 Pobyt w Tolo(okolic) tu wiadomo plażowanie, odpoczynek po trasie i zwiedzenie okolicy (Epidavros warto!!, Mykeny, jaskinia w okolicy Argis, Nauplion (2 wieczory to minimum), rejs na wysepkę Idra (wycieczka całodniowa), podobnie Poros. Jest co robić przez 7-10 dni, zwłaszcza jak chcesz też poplażować i odpocząć.
dzień 12/13-14 powrót do PL – też rozłożony w czasie. Jak się uprzesz to możesz zwiedzić Ateny w 2 dni (nocleg w okolicy Pireusu i stacji metra, zielona linia). Nie ma się co pchać do miasta, bo mało noclegów z parkingami, ograniczenia w ruchu itp. Osobiście bym sobie darowała i przyleciała specjalnie poza sezonem, jak mniej ludzi i chłodniej, bo w 30 stopniach zwiedzanie jest męczące a w Atenach powietrze stoi… Ja bym zwiedziła to, co ominąłeś w drodze do czyli Defly/Teby i udała się w kierunku Riwiery Olimpijskiej na nocleg jeden czy dwa (trasa to ok.530 km). Tu jeszcze jakiś odpoczynek, coś można zwiedzić.
dzień 15-16 No już definitywny powrót. Nocleg w Skopje lub już na Węgrzech np. w jakiś termach gorących (np. Herviz) i potem ostatni odcinek do domu (ok. 580 km), obiad może być w Bratysławie czy Czechach (nie znam, nic nie podpowiem).

To taka moja propozycja, którą dość łatwo zmodyfikować jak coś Wam się nie podoba lub w okolicy trasy wpadnie w oko. Plan uwzględnia zwiedzanie i plażowania. Trasa łamana postojami na zwiedzanie u mnie się sprawdza, a jeździmy obecnie z nastolatkiem, którego czasami ciężko wciągnąć/zainteresować – trasa się nie nuży, bo są jakieś cele pośrednie, a nie 2 bite dni jazdy, spokojnie można zjeść, wyprostować nogi czy przespać się. A powrót z jakimś celem w trasie to dla mnie przedłużenie nieuchronnego końca wakacji….


Podziel się za pewien czas swoim wstępnym planem, a potem jego realizacją.

bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM