Pierwsze wakacje do Grecji samochodem 2020 !!! |
Jezeli chodzi o trasę to wejdz na google.maps czy tę drugą (tę od AM) i zobacz co zaproponuje. Mnie trasa dłuższa (okolice Wwy) wychodzi znacznie krócej autostradami (czyli na Częstochowę, potem A1). Zarówno w rzeczywistości jak i na wspomnianych wyżej mapach. Kiedyś jeżdziłem przez Barwinek do Miskolca ale do Misolca wleczesz się zwykłą drogą i jest to męczące. W GR ewidentnie autostrady też. Podobno czasy "dzikiego karawaningu" w GR już minęły. Raczej kempingi. A tam wszystko kosztuje niemal tyle co w ap (jak sie policzy miejsce i inne opłaty) Mam znajomych co tylko kamperem i tak sporo Holendrów czy Niemców jezdzi. Bardzo duża ilość kamperów z Niemiec pływa promem z Wenecji do Patry czy Igumenisy. Kolega obawia się jechać do Grecji pick-upem ze względu na wąskie uliczki w miasteczkach ale przecież sami Grecy mają dużo takich aut właśnie. Aczkolwiek kamperem możesz mieć kłopot manewrowania w ciasnych miejscach czy parkowania przy popularnych plażach A już szczególnie omijałbym Ateny kamperem (lub jak @Piekara radziła - obrzeza blisko stacji metra) Wydaje mi się, że były tu jakies wątki kamperowe i proponuję ich poszukać i skontaktować się z tymi co tak odwiedzali GR. >,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>,>, Pytanie "co kolejny raz" nie dotyczyło celu ale bardziej drogi. Czy jest sens oglądać/zbaczać podczas drogi (na zwiedzanie) czy to co zobaczymy "przebije" miejsce docelowe w GR. Przy 2 tyg (ja osobiscie) bym raczej jechał ignorując termy po drodze. Na termy na Węgry mozna jakiś wydłużony weekend poświęcić (znowu moja prywatna opinia). >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Moim zdaniem na przeloty JEDYNIE płatne autostrady w Grecji. Nie widzę opcji dróg niepłatnych jadąc z Salonik na PEO Z lotnisa w Atenach do Nafplio jakieś 10 EUR trzeba liczyć (przykładowo) i nie widzę innej opcji. GR nie jest TANSZY od PL, benzyna droższa. Nadrabianie wieloma godzinami, kosztem większego spalania mija się z celem |