Lesbos leniwie.... |
A nasz wybór padł na grecką wyspę Lesbos… tą, którą ze względu na położenie na wstępnie wykluczyliśmy….. ![]() Czemu właśnie Lesbos? Bo oferta cenowa była mega korzystna (o tym zaraz), termin nam bardzo pasował (25.09-02.10), prognoza pogody jest zachęcająca (lepsza niż na Zante, bo do ostatnich minut Zante z Lesbos walczyło) i historycznie wypadała Lesbos lepiej niż Zante, plaże są tam akceptowalne, nie ma wielkich hoteli, a Rainbow jako nieliczny wysyła tam turystów, więc na tłumy nie powinniśmy trafić…. No i zobaczyłam to zdjęcie… ![]() i chciałam tam pojechać… Źródło: https://greekcitytimes.com/2018/06/27/taking-a-stroll-through-molyvos-home-to-the-worlds-most-beautiful-street/?amp |