Lesbos leniwie.... |
27.09.2019, piątek, dzień 3 c.d. Sigri-muzeum Kątem oka widzę dużą podświetloną mapę świata, więc to mój następny cel… Na mapie umieszczone są w dość chaotyczny, na pierwszy rzut oka, lampki. Okazuje się, że każda lampka umieszczona jest w miejscu aktywnego wulkanu. Przed mapą jest „stolik” z guzikami z nazwą każdego wulkanu i po naciśnięciu guzika na mapie zapala się czerwona lampka danego wulkanu. Super spawa Najbardziej zużyty jest guzik Etny Kolejny ciekawy punkt w tej sali to 3 monitory komputerowe: jeden z nich pokazuje Grecję i miejsca, gdzie teraz trzęsie się ziemia …a dwa kolejne pokazują wykresy z sejsmografu z Sigri i Salonik, które stale połączone są ze stacją i pokazują aktualne pomiary drgań… No takich atrakcji to ja się nie spodziewałam…. W Sigri też trochę drga… Są tu też informacje na temat budowy geologicznej Lesbos, struktury itp. przeplatane skamieniałymi pniami drzew…. W tej sali spędzam dość aktywnie czas, przeskakując z jednego miejsca w drugie, więc i zdjęć nie miałam czasu robić . Cała ta sala ma kilka multimedialnych elementów, nie z każdego dałam radę skorzystać, bo moje chłopaki są już w sąsiedniej sali…. Kolejna sala dot. ewolucji i tu najciekawszy obiekt to zęby jakiegoś mamuta, a dokładnie żuchwa i kły przodka słonia… Jak dla mnie ta sala jest najmniej ciekawa …. Jak w domu wyczytałam jest tu też symulator trzęsień ziemi. I nie wiem czy jak byliśmy to ta sala była niedostępna czy jej nie znalazłam (choć nie wiem, gdzie tam można byłoby się zgubić)… To teraz pora na główną atrakcję, a ona jest dostępna na zewnątrz….. |