Lesbos leniwie....
27.09.2019, piątek, dzień 3 c.d. Sigri-Skamieniały Las

Po dokładnym, no dość dokładnym, zwędzeniu muzeum, wychodzimy na zewnątrz (upał przypomina o sobie) i już od razu widzę kilka eksponatów, które przyciągają moją uwagę… No to jest właśnie to na co czekałam bardzo szczęśliwy bardzo szczęśliwy ….


Największy okaz ma być zdecydowanie większy niż ten 2metrowy okaz bardzo szczęśliwy

W tej części Skamieniałego Lasu Sekwoi prezentowane są fragmenty drzew, które po wybuchu wulkanu zostały przykryte popiołem, a w niedawnej przeszłości odkopane, ale nie usunięte ze swojego miejsca. Ta część Parku zajmuje powierzchnię 7ha, ale jak się okazuje nasze „okazy” są zlokalizowane w tej pierwszej bliższej części… Po terenie porusza się żwirowo-kamienną ścieżką, na pewno nie będzie cała trasa dostępna wózkiem dziecięcym ani tym bardziej wózkiem inwalidzkim, ale coś tam na pewno uda się zobaczyć... To, co tu odkopano, to przede wszystkim dolne części pni drzew oraz zachowane w bardzo dobrym stanie części systemów korzeniowych, co już przed wejściem także pokazywałam… To idziemy i oglądamy….
System korzeniowy, który mi przypomina ośmiornicę…






… i trochę gołych pniaczków…




Te się dobrze wtopiły w tłum…


Warto zwrócić uwagę na ich różne kolory, różnice wynikają ze składu biochemicznego, które pod wpływem wysokiej temperatury ulegają różnym procesom chemicznym i zmieniają swoje właściwości, w tym kolor…. Oczywiście eksponaty można pomacać – w dotyku jak zwykły kamień….


A tu można zauważyć jak ogromna różnica jest w strukturze...


…pewne fragmenty mają wręcz krystaliczną budowę….


…no i te kolory mieniące się w słońcu bardzo szczęśliwy




Na terenie pod chmurką (teren ogrodzony siatką) nikt niczego i nikogo nie pilnuje, przynajmniej teraz końcem września, nie wiem jak to może wyglądać w sezonie, ale pewnie tłumów wielkich nie ma….


  PRZEJDŹ NA FORUM