Wątek żywnościowy a granice
Witam pierwszy raz na forum. Otóż chciałem poruszyć pewną sprawę w ramach moich przemyśleń nad możliwością podróży samochodem do Grecji. Rodzina spora jak na dzisiejsze czasy, więc podróż samolotem odpada.
Otóż w taką podróż musiałbym zabrać sporo jedzenia. I przewieźć je przez granice.
I tak można wyodrębnić 3 zasadnicze tematy:
1) Z powodu wrodzonych chorób musimy zabrać co najmniej kilkanaście opakowań chleba bezglutenowego, kilka opakowań makaronu bezglutenowego oraz zgrzewkę mleka bez laktozy, wiem że w Grecji jest problem z takim asortymentem.
2) Z powodów finansowych/logistycznych zabieramy jak najwięcej jedzenia do lodówki turystycznej oraz słodycze. Niektórzy nazwą to januszowaniem, olewam to, to Zachód na 45 lat zostawił nas w rękach komuny, a większość drogich rodaków od 30 lat w wyborach wybiera ciągle naprzemian te same opcje więc nic na to nie poradzę i zabieranie jedzenia na kilka dni to nie powód do wstydu. A logistycznych dlatego że zwykle od razu po przyjeździe można zwiedzać zamiast tracić czas na robienie zakupów.
3) kwestia przewożenia gotówki

To co chciałbym zwiedzić to Saloniki,Meteory,Delfy, Ateny i Peloponez i z analizy mapy wynika mi że w grę wchodzą 2 trasy: przez Serbię/Macedonię lub Rumunię/Bułgarię. I teraz jak wygląda z Waszych doświadczeń przekraczanie granic z jedzeniem.
Według stron MSZ wymienione 4 kraje tranzytowe do Grecji teoretycznie nie powinny robić problemów z jedzeniem, niestety przy wjeździe do Grecji jest już inaczej gdyż wjeżdżamy z powrotem do strefy Schengen i np. wszelka żywność niepakowana pochodzenia zwierzęcego musi być przebadana, czyli kotleta już nie wwieziemy, nie wiem czy dobrze rozumuję - czyli pojanuszować można do granicy z Grecją, ale dalej już nie ? Nie wiem jak jest z wwozem produktu pochodzenia zwierzęcego ale pakowanego i wyprodukowanego w Polsce która jest przecież w Schengen, np kabanosy, puszka z pasztetem, karton mleka, słoik miodu, paczka wędlin czy można będzie je wwieżć do Grecji? A jak na to reagują celnicy państw tranzytowych? Jakie drodzy forumowicze macie doświadczenia ?
No i w kwestii gotówki jako trzeci temat - według MSZ do Macedonii można wwieźć gotówkę do 2000 eur, co na rodzinny pobyt w Grecji wydaje się kwotą zbyt niską. Czy naprawdę wszędzie płacicie tylko kartami ? chyba że to limit na osobę ale wydaje mi się że na rodzinę.

Hamal


  PRZEJDŹ NA FORUM