Po kontynencie GR kamper/przyczepa kempingowa/karawaning
    Szumer pisze:

    Dokładnie, bardzo goscinny i otwarty naród, jak my za komuny. Zresztą bardzo nas lubia, wiadomo jedni i drudzy Partizany. Chorwaci i Serbowie sie niczym od siebie nie róznia oprócz religii, z tym że Chorwaci teraz troche pogłupieli od tego dobrobytu (sie skomercalizowali, jak my), a Serbowie, prosty lud na dorobku, dalej są sobą


Jednak będę polemizował. Chorwaci i Serbowie mimo prawie identycznego języka, bardzo się różnią, coś tak jak my i Czesi. Od 1000 lat żyli w ramach innych kultur. Chorwaci zawsze byli częścią Królestwa Węgier, a Dalmacja dodatkowo była pod silnym wpływem włoskim. Serbia to jednak mocna naleciałości wschodnie. Wspólne państwo to dopiero po I wojnie, no i się szybko skończyło 30 lat temu.

Z tym dobrobytem chorwackim też nie jest tak do końca prosto. relatywnie zamożna jest Dalmacja, oczywiście z powodu turystki, chociaż taki Split poza malowniczym położeniem i zabytkami, prezentuje się gorzej i jest bardziej zaniedbany niż losowe polskie miasto zbliżonej wielkości. natomiast już interior, zwłaszcza Slawonia od strony Węgier żyje dość kiepsko. Zresztą oprócz turystyki, na relatywny dobrobyt ma wpływ bardzo duża emigracja, zwłaszcza do Niemiec i Austrii. Co druga chałupa z apartamentami na wybrzeżu wybudowana jest za pieniądze "zmywakowe", a wielu właścicieli mieszka w Niemczech.

Serbia oczywiście uboższa. Nie weszli do UE. Północ, a zwłaszcza zamieszkana w dużej części przez Węgrów Wojwodina wygląda w miarę nieźle, ale im bardziej na południe tym gorzej. Słynny sypiący się Zepter w Belgradzie, a już Leskovac na południu to jak Polska powiatowa 30 lat temu. Chyba jednak przezto Serbowie bardziej są tradycjonalistami zarówno w dobrym i złym znaczeniu tego slowa.

Pamiętam dawno temu, jechaliśmy do Czarnogóry, czasy jeszcze przed GPS i wieczorem nie mogliśmy znaleźć motelu w Gornji Milanovac. Zatrzymaliśmy się przy radiowozie drogówki aby zapytać o drogę, a ci pilotowali nas parę km do tego miejsca, potem właściciel motelu postawił na stole dużo szkła, przyszło paru jego znajomych i pół nocy zeszło ,)


  PRZEJDŹ NA FORUM