Lefkada 2020 - Grecja pierwszy raz
Dotarłem na Lefkadę w dniu wczorajszym ok. godz. 22.00.
Jechałem z podkarpackiego przez Słowację, Węgry (granica węgiersko-serbska, dwie godziny stania w kolejce, w upale 35 st. przejście Roszke) międzylądowanie w Niszu. Drugi dzień droga na Bułgarię (przejście graniczne Serbia-Bułgaria znów, a nawet pod 2,5 godz. kolejka w cholernym upale. Granica bułgarsko-grecka (Kulata)-luzik może z 10 min (zostawiamy deklarację i gaz na Lefkadę. Tyle z drogi.
Dziś pierwsza plaża Milos - bardzo ładna, dojście do niej ciężkie ale widok z góry wynagradza ten wysiłek. Woda super ciepła i w przepięknym kolorze.
Dzikie tłumy na plaże - może z 50 osób.


  PRZEJDŹ NA FORUM