jak na granicy
    piekara pisze:

      des4 pisze:

      Dawno temu pisałem, że tego typu wątki są bez sensu, bo sytuacja na granicy zmieniała się i zmieniać będzie, niezależnie od epidemii czy innych klęsk żywiołowych. To co się dzieje w poniedziałek 6 lipca o 9 rano nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia jeśli jakę w sobotę 8 sierpnia o 2 po południu.
    Ale ma już jakieś znaczenie dla osoby, która pojedzie 7 lipca. 8 lipca czy 9 lipca i też pojedzie o 9 rano....


Nie nie ma znaczenia, ponieważ kolejka może się zrobić z godziny na godzinę.

Zresztą sam dałem się na to naciąć ostatnim razem jadąc do Grecji. W Roszke miała być kolejka na ponad pół godziny więc pojechałem starym przejściem obok. Jak się okazało Roszke też było puste, w przeciągu 3 godzina kolejka znikneła.


  PRZEJDŹ NA FORUM