jak na granicy |
Powrot - wstyd pisać bo ja "emerycko" - zgodnie z przepisami (przestrzegam limitów) I długa jazda (na starość) mnie męczy więc z PEO zaplanowałem 2 noclegi !!! Jeden po stronie Greckiej przed Evzoni (ParkHotel) Wyjazd z Iria piątek 10-ta, ParkHotel 18-ta po drodze był autostradowy posiłek (jakaś kopia Mac-a w wersji GR) - fajny wylkanizator z nowoczesnymi maszynami - bo kółka trzeba było wyważyć (w Drepano nie zrobili dobrze) - obiad w ParkHotel na 3 os (kotlety z kurczala, salatka, soki, woda - prawie 40 EUR DUZO w porównaniu do Iria gdzie mięsne na 5 os były poniżej 30 EUR a rybke wychodziły po 10 EUR (na os) i to nie sardynki a barbuni czy Lavrakia) - Macedonia i Seriba na jeden strzał W macedonii tak pusto ze na autostradzie widzialem 2 razy auta na awaryjnych i ludzi z pieskami na spacerku ... Nawierzchnia w M prosi się o naprawę buju-buju Dostalem SMS ze na Roszke kolejka ale spojrzałem za późno Stania było na 1.5 godz. Był ratownik co mierzył wyrywkowo temp ale się znudził i nas nie "zaszczycił" Drugi nocleg Gyor (kraniec płn - zach Węgier) byliśmy 19.30 bodajze (wstalismy na pierwszym noclegu w GR 6.30, sniadanie 7-ma i przed ósmą start) - po drodze było coś na kształ restauracji na parkingu (takiej lepszej) - blizniaki Winner Schnitzel, ja Gulasz z kluskami, soki, woda - znowu 40 EUR Gyor sniadanie o osmęj - start o 9-tej i w domu 17-ta (trasa A1 Słowacja, Czechy, ...) - w stronę do PL płynnie, w przeciwną na długim zwężeniu na A1 straszny korek l >>>>>>>>>>>>>>>> Iria -> dom 2500 km Iria -> 1szy nocleg (Parkhotel 700 km) ParkHotel -> Gyor 1050 Gyor - dom -> 750 |