Troche ode mnie na temat Grecji
Witam ponownie. Ostatni raz odwiedziłem to gorące forum chyba w lipcu zanim wybrałem się na wakacje do Grecji.
Pierwszy raz odwiedziłem świat Homera ze swoją rodzinką w sierpniu.
To był pomysł żony, która wcześniej nie powiedziała jak to ma się odbyć ... było cicho... sza ...
Najpierw sammolot, gdzieś pod Atenami pierwszy nocleg i... No właśnie - myślałem, że to miał być jakiś mały stateczek, atmosfera itd...
A tu zaskoczenie - OKRĘT jak jasna ... Serce mi zabiło !
Pomyślałem sobie - no to ładnie ... Ale cóż, wdrapaliśmy się na tego kolosa a z nami Hiszpanie, Włosi, Amerykanie i inni tacy.
Odebrała nas Pani rezydentka,w wielkim jasnym kapeluszu - gdy spojrzeliśmy sobie w oczy poczułem, że coś się kroi - o tym innym razem.
Zaczął się rejs, rozpakowywanie walizek, poznawanie okrętu - co i gdzie jest.
Właśnie nadchodził zmierzch, poszedłem na najwyższy pokład i ... z tej wysokości
zobaczyłem widoczki jak nigdzie wcześniej. Przy zachodzącym słońcu było na co popatrzeć.
Wyspy, wysepki jak malowane ! Złapałem za aparat aby kliknąć co nieco - z tej podniety
zapomniałem się i źle się ustawiłem - silny wiatr zrobił swoje - aparacik poleciał w morze.
Nie spanikowałem bo miałem ze sobą jeszcze kamerę i nią zacząłem swoje łowy.
Niestety, zapomniałem statywu i wszysto co filmowałem przypominało dzieło faceta z delirką.
Tam zawsze wiał silny i gorący wiatr, do tego słona bryza robiła swoje.
Z wyspy do wyspy a ja zacząłem się już gubić, która to która ? Każdego ranka schodziliśmy na ląd
i ruszaliśmy odkrywać tajemnice. Oj, było na co popatrzeć.
Tak jak na początku zaznaczyłem, że gdy zobaczyłem okręt a nie mały stateczek, załamałem się.
Wiedziałem, że zwiedzanie będzie ułomne, znerwicowane przez myśl o braku czasu. Chciałoby się
zobaczyć jeszcze to i owo, a tu trzeba wracać bo kapitan i pani rezydent są źli, bo statek zaraz odpływa.
Oczywiście były piękne chwile i cudowne miejsca jak dla takiego gościa jak ja, który
pierwszy raz w życiu widzi Grecję.
Na You Tube wsadziłem parę skróconych filmików z tej wyprawy, każdy ma ok. 10 min. Oryginalnie zrobiłem
sobie 14 pełnych 60-cio minutowych DVD. Jak ktoś ma ochotę zobaczyć, proszę bardzo
- wystarczy wpisać [ roksana sobczyk ] i wybrać wszystko co dotyczy GRECJA 2010.
Napewno znajdzie się tam pełno błędnych nazw, ale te na YouTube były robione na szybko
dla mojej niecierpliwej córeczki aby mogła pochwalić się wakacjami rodzince i swojej ferajnie.
Fotki wsadzę następnym razem.



  PRZEJDŹ NA FORUM