Korfu 2010
Przyszedł czas aby wynająć jakiś pojazd,bo takie spacery na co dzień byłyby niemożliwe w takich temperaturach.Z dwóch opcji-skuter czy auto,wybraliśmy jednoślad Piaggio 125cm na 3 dni.Byłem trochę zaskoczony,pamiętając ubiegłoroczne ceny(25euro za 3 dni na Thassos u Czeszki w Skala Potamia).Teraz to 25 za dzień,ale w końcu wyszło po utargowaniu 55euro za 3 dni.A skuter dlatego wg. mnie jest lepszy od auta bo oprócz niewątpliwej przyjemności jazdy,innej niż w domu,daje większą możliwość wjechania w każdą dziurę,dróżkę no i jest go łatwiej zaparkować.A nie jest to takie proste,zwłaszcza w popularnych turystycznie miejscach.Ale to rzecz gustu,każdy ma swoje racje więc nikogo nie namawiam,bo np. jakakolwiek dziura w drodze to może być koniec urlopu i powrót w gipsie.
Najbliżej z tych rozreklamowanych miejsc na Korfu były Sidari i Paleokastritsa.Wybór padł na Sidari ze sławnym kanałem dAmour.Tu zaczyna się wg.mnie najpiękniejszy odcinek wybrzeża-klifowe,strome ściany schodzące bezpośrednio do morza,dalej na zachód przylądek Drastis aż do wioski Perulades z niesamowitą plażą Logas.Jeśli chodzi o Sidari jest naprawdę ładnie,ale to jest miejsce aby tam przyjechać ,zobaczyć i zmykać.Typowa komercja-tłumy ludzi ,hotel na hotelu,hałaśliwa muzyka skutecznie zniechęcają do pozostania tu dłużej.Po jakimś czasie mimo piękna natury człowiek czuje się znużony,to miejsce jest zadeptane dosłownie i w przenośni,coś dla młodzieży a nie takich wapniaków jak my.









Jeśli moja opinia jest niesprawiedliwa,przepraszam wielbicieli tego miejsca- może byliśmy tam za krótko.


  PRZEJDŹ NA FORUM