Korfu 2010cz.2
Paleokastritsa to 3,5 km. hoteli,tawern i domów , w otoczeniu drzewek oliwnych i cyprysów,niesamowicie zatłoczona,trochę szpanerska -jest w dobrym tonie,aby się tu pokazać np.z wypasionym jachtem czy samochodem,drogo i głośno z każdej strony.Trzy dostępne plaże nie robią oszałamiającego wrażenia,są stosunkowo niewielkie,wąskie i trudno jest znaleźć kawałek wolnego miejsca-setki ludzi na małej przestrzeni.









Cała zatoka dzieli się na kilka mniejszych,rozdzielonych skalnymi cyplami,najbardziej urokliwe,piaszczyste plaże,groty skalne są dostępne najczęściej tylko od morza,dlatego aby odczuć całe piękno tego miejsca niezbędny jest rejs po zatoce,z dala od zatłoczonego centrum miejscowości.











Poniżej rezydencja,czy jak to nazwać pana Abramowicza,właściciela klubu Chelsea Londyn



Dopłynęliśmy do plaży pod wysokim klifem na 2 godzinne plażowanie.Atmosferę sielanki psuły tylko niesamowite ilości upierdliwych os,ciągnących do serwowanego tu grillowanego jedzenia.











  PRZEJDŹ NA FORUM