jak na granicy
Wynajmuje wam prywatne mieszkanie od zaprzyjaźnionej rodziny..ale to robią wyjątek, nie wynajmują. Stara znajomość, poznałem ich kilka lat temu. Ale polecam Theodore w Zaharo, to nie jest w samym mieście lecz bliżej plaży, taki niby kemping gdzie stoją 2 domy, na dużej powierzchni/placu, wolnostojące, razem chyba 3 apartamenty tam mają, przy wejściu na teren knajpka,popatrz sobie w mapach. Lubie to wybrzeże w tym roku niespotykanie wyjątkowe, ani kropli deszczu podczas pobytu. Jak się okazało, uciekliśmy, niechcący ale szczęśliwie chyba przed cyklonem. Odczuć się go dało już 16.09, bo jak płynęliśmy promem, równolegle do mostu Rio-Antirio, to wiatr już był potężny, ale promy jeszcze pływały.




  PRZEJDŹ NA FORUM