Moje greckie ja
Za co Greków kocham-za dobroć,otwartość,szacunek dla człowieka-to chyba jedyny kraj w Europie bez domów starców[gdy jest osoba samotna pomaga cała wieś,dzielnica w mieście]i szacunek dla starszych osób-młodzież przepuszcza w kolejce,co więcej Polka mieszkająca tam opowiadała mi,że gdy dziadek z demencją pyta czy był listonosz[oczywiście nie był,nie ta pora]a wnuk w tym czasie gra na kompie i osiąga kolejne etapy-to zejdzie do dziadka i powie,że listonosz niedługo przyjdzie,co więcej-gdyby tak nie zrobił spotkałby się z ostracyzmem kolegów[bo jak to?Dziadek wołał a ty grać wolałeś?].To zakupy przy okazji,bo do sklepu idzie się by spotkać się ze sprzedawcą,porozmawiać niespiesznie.To pomoc na każdym kroku,nigdy żaden Grek nie odmówił mi czy przyjaciołom pomocy,wielokrotnie pomagali sami z siebie,to policja,która jest dla ludzi a nie by ich ścigać,to sympatyczne gesty,obcych,nieznanych ludzi,ta niespieszność,beztroska,brak punktualności[bo jakie znaczenie ma czas?]Ten rozgardiasz,południowe rozedrganie i życie chwilą-tak jakby zaraz miał skończyć się świat-za to Ich kocham


  PRZEJDŹ NA FORUM