,,Leniwi Grecy"-Vangelis-do Polski trafił wprost z frontu wojny domowej jako partyzant nastolatek,za pierwszą wypłatę kupił sobie koszulę[przyjechał w jednym ubraniu]mimo,że był na emeryturze pracował jeszcze 2 lata temu jako rezydent krakowskiej Skarpy[od maja do października]i pracowałby dalej gdyby nie to,że właściciel biura w zeszłym roku chciał przyuczyć własnego syna,a następnie zakończył działalność.Dziadek u którego kiedyś mieszkałem-malutki,drobniutki-gdy witał się jego uścisk był jak imadło,obrabiał ogromne ogrody pełne warzyw i drzew owocowych,człowiek po 90-tce,wieczorami siadał na tarasie z nieodłączną butelką własnego tsipouro i paczką papierosów bez filtra[paliłem wtedy tradycyjne,kiedyś mnie poczęstował,gdy się zaciągnąłem gwiazdy zobaczyłem]i tak co dnia-całodzienna praca i wieczory z trunkiem i papierosami,też były partyzant-ma kilka sztuk broni i amunicję-tak na wszelki wypadek,niezły z niego kawalarz-mieszkali tam znajomi,któregoś dnia patrzą a dziadek w poprzek schodów leży,myśleli,że coś się mu stało,pobiegli na pomoc a dziadek z laską wstaje na równe nogi ze śmiechem,rano wychodzę do piekarni i widzę jak dziadek dźwiga ogromny wór z zepsutymi owocami,warzywami do śmietnika,podszedłem i zabrałem worek od niego-uwierzcie-było co dźwigać a kawał chłopa ze mnie.Nikos-cały dzień w ogrodach,sadach lub coś reperuje w pensjonacie,jego żona ma na głowie sprzątanie pokoi,gotowanie,opiekę nad wnukami-a to starsi ludzie.Piekarz w Stomio-z wyglądu staruszek nad trumną-wypieka w tradycyjnym piecu ręcznie wyrabiany wspaniały chleb,ma też duży ogród.Petros-trochę dziki góral-wiele lat w kopalni złota w RPA,za zarobione pieniądze postawił duży pensjonat,ma plantacje chowa owce i kozy,kilka razy był połamany-wiele razy spadał z drzew,teraz walczy z rakiem ale nadal pracuje,nikt nie wie ile ma lat-ale wiele.W Neri Pori gdy otworzyli carreofur ze stoiskiem z ciepłym jedzeniem zbankrutowała 100-letnia Greczynka właścicielka tawerny,która cały czas pracowała.To tylko kilka przykładów,w budżetówce bonusy były właściciel pensjonatu Alexis był dyrektorem szkoły za odprawę emerytalną kupił mercedesa i mieszkanie w mieście-ale kto z nas nie brałby gdy dawali? |