Moje greckie ja
    Szumer pisze:

    Nam chodzi o coś innego, żeby przecietny szaraczek nie czuł oddechu systemu na karku. A przecież kazdy chce, zeby był spokój i harmonia, tu nie ma dyskusji. "Luz i fajnie", styl nie do przyjecia u nas. Ma byc baaardzo poważnie i najlepiej ze szczyptą zamordyzmu, wtedy jest ok, wszyscy kombinuja jak obejść temat. Ale może tak ma u nas być? Może my nie umiemy inaczej ? . P.S. Jechałaś autem za granicę, czy samolotem? Jak sie jedzie w tamta strone, to sie jeszcze tego nie widzi. A jakie wrazenia przy powrocie ? Kultura jazdy za granica i w kraju ?



NIC DODAĆ NIC UJĄĆ-bardzo celny komentarz-Pozdrawiam aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM