Greckie przysmaki
eh, moja brzydsza połowa bez pitagyrosa nie wyobraża sobie pobytu na Wyspach. Ja lubię suflaki, sałatkę grecką, ale nie w hotelu czy knajpie dla turystów, zawsze staramy się odnaleść knajpkę, gdzie stołują się miejscowi.
Na Zakyntosie jadłam zupę z kozła, była super.Na Krecie skusiłam się na jogurt z miodem -pycha. Uważam, że każda wyspa, każdy region ma swoje przysmaki.
Koniecznie też nie można zapomnieć o baklawie i owocach, kupowanych bezpośrednio na straganie.. Te melony, brzoskwinki i drobniutki winogron - ale się zaśliniłam, już nie mogę się doczekać,
aby do sierpnia....


  PRZEJDŹ NA FORUM