Kreta Express - co zaliczyć?
Kalimera, szukam porady odnośnie tej pięknej wyspy wesoły

Tak się mianowicie złożyło, że nieobyty w wyjazdach korposzczur zmienia pracę, musiałem na szybko wykorzystać zaległe punkty na beneficie Kafeteria i bum, stało się - wykupiłem sobie za 1,3 k. trzy dni solo na Krecie w maju, konkretnie w Retimno, w hotelu Olympic Palladium (trzy gwiazdki powinny wystarczyć żeby nikt mnie nie okradł, nie zgwałcił ani żebym się niczym nie zaraził plus jeśli wierzyć Google, miejscówka jest w samym centrum miasta). W Grecji będę po raz drugi - 5 lat temu mieszkałem przez miesiąc w Salonikach jako studenciak na letniej wymianie, odwiedziłem też przy tamtej okazji Ateny, Werginę, no i oba dostępne dla turystów "paluchy" rajskiego Chalkidiki, gdzie też chętnie bym wrócił, no ale stwierdziłem, że pora zaliczyć nowe, kultowe miejsce. A że władam językiem greckim, wiem, że lokalsi uwielbiają takie przypadki i do tego mam język w gębie, to mam nadzieję, że i solo nie będę się tam nudził.

Generalnie jaram się jak mój dziadek na krzyżówkę z "Faktu", mój wstępny program jest bardzo napięty i chciałem poznać opinie bardziej zaznajomionych z tematem ludzi na temat tego, na ile jest on realny no i co przede wszystkim warto zobaczyć w każdym z punktów.

Przylot mam w piątek późnym wieczorem z Wrocławia do Chanii. Jeśli wierzyć dość oszczędnej w słowach pani z biura Wakacje.PL (na Kafeterii nie było jakiegoś porażająco szerokiego wyboru biur) transport do Retimno mam zapewniony choćby się waliło, paliło i było jakieś opóźnienie. Miło, bo przylatuję o 21:45, a znalazłem w sieci, że ostatni KTEL jest o 22:00 i potem teoretycznie byłaby kicha.

Pierwszy dzień, sobotę, planuję na zwiedzanie Retimno (jakieś poleconka co do zabytków, knajpek, itd?) no i chill na plaży (o ile wiem, we wczesnym maju nie ma już żadnego problemu z kąpaniem?).

Drugi, niedzielę, na wyjazd z samego rańca do Heraklionu, czyli jakieś 80 km i cały dzień tam. Może też znajdzie się chwila na chill na plaży, która podobno jest w samym centrum, no ale generalnie mam w sobie duszę historyka, więc dzień będzie nastawiony na intensywne zwiedzanie. Na pewno obowiązkowym punktem będzie Knossos (wiem, że jest na obrzeżach, ale mam nadzieję, że transport miejski ogarnięty jest tam jakoś przyzwoicie?), a w samym mieście wyczytałem, że warto zobaczyć Muzeum Archeologiczne i/lub Muzeum Historii Krety (na oba mi pewnie czasu nie styknie) no i słyszałem, że jest tam też czadowe Akwarium. Plus przydałoby się wrócić o ludzkiej porze do hotelu w Retimno.

W trzeci dzień po śniadanku dzida do Chanii (60 km) skąd też mam o 21:00 odlot. Chcę oczywiście dojechać jak najwcześniej, żeby jak najwięcej zobaczyć, a i również znaleźć z godzinkę-dwie na #chillnaplaży, więc i tutaj będę wdzięczny za poradę, czego nie pominąć, mając jednocześnie na uwadze czas.

Wersja TLDR:
1. Najważniejsze, a i te mniej znane, a warte zobaczenia miejsca w Retimno, Heraklionie, Chanii?
2. Ciekawsze knajpki z lokalną kuchnią na portfel średniego kalibru?
3. Jak na przestrzeni tych trzech miast funkcjonuje komunikacja publiczna? Czy jakieś późniejsze godziny wieczorne/nocne też wchodzą w grę? Czy zbankrutowałbym na ewentualną taksę? Rozważam też jeszcze wypożyczenie auta, no ale kierowcą jestem bardziej niedzielno-powiatowym, a wiem jak jeżdżą Grecy, więc chyba mimo wszystko będę wolał wrócić stamtąd w jednym kawałku i też nikogo przy tak zwanej okazji nie uszkodzić.
4. Czy w niedzielę jest tam wszystko pootwierane na turystów, czy lepiej zamienić dzień pierwszy z drugim, tj. zaliczyć Heraklion w sobotę, a poczilować w Retimno na plaży w niedzielę?
5. Jakieś komentarze koronawirusowe? W umowie mam, że jeśli jakiś element programu zmieni się nie z mojej winy, to mam prawo do rozwiązania umowy i zgarnięcia mamony z powrotem, co brzmi jak dobre zabezpieczenie na wypadek gdyby Grecja zamknęła w maju granice. Pytanie tylko, co z kwarantanną. W sieci widzę głównie jakieś szczątkowe i nieaktualne beblanie. Udało mi się ustalić, że na kilka tygodni w lutym wprowadzono tymczasowy przepis, że każdy wjeżdżający do Grecji ma odbyć 7-dniową kwarantannę, gdzie ja jadę na 3, więc spoko pan zielony Niemniej jednak ryzyk-fizyk, liczę że do maja się to ogarnie, branża chyba już wystarczająco straciła w tamtym roku, żeby i teraz wstrzymywać turystykę w "ciepłych miesiącach". Wciąż jednak nurtuje mnie, co by się stało, gdybym na przykład dostał covida już na miejscu? Daliby mi jako turyście jakieś lokum żebym mógł sobie kwarantannować?
6. W związku z punktem powyższym planuję zabrać ze sobą na wszelki wypadek lapka do pracy zdalnej, więc kolejne pytanie: mam nadzieję, że internety tam śmigają? lol
7. Jeżeli ktoś z forumujących przebywa w którejś z moich trzech kreteńskich destynacji i chciałby w maju stuknąć się ouzo i coś tam mi pokazać, to zapraszamcool


  PRZEJDŹ NA FORUM