Kokino Nero czyli dlaczego warto lub nie warto się tam wybrać |
Przeczytałem. Miejsce z duszą. Wszyscy za "tak", o tym miejscu piszecie z pasją. To mi bardziej przypomina zwierzenia Cromaniaka. A dlaczego ? Bo tu i tam,ludzie odnajdują swoje mikro miejsca, do których wracają. A ci co siedzą po hotelach, jak większość w Grecji (a w HR mniejszość), to co im tam. Odpękane, wypite, zjedzone. Następnym razem, może Grecja, może Turcja, może coś tam ??? Niektórzy Cromaniacy (nie tylko Polacy, ale Czesi, Słowacy), też potrafią jeździć po dziesięć razy w to samo miejsce, (jak do Pani Krysi do Darłówka). I to jest najwyższy stopień fascynacji miejscem, jest więź, relacje, dzieciaki rosną, a o wakacjach nie myślą w kategoriach zagranicy, ale o naszym Krapanju, Pisaku, czy Kokino. ....Super. Miłego pobytu w Kokino |