Kokino Nero
czyli dlaczego warto lub nie warto się tam wybrać
Szumer-pięknie to ująłeś aniołek nigdy nie podobały mi się hotelowiska,luksusowe apartamenty[mam wrażenie,że wypoczywa tam inny gatunek człowieka, z którym różni mnie niemal wszystko],zawsze instynktownie szukałem miejsc z duszą i charakterem,i tak włócząc się po Szkocji znalazłem nad Loch Lomond hostel w ogromnym zamku o bogatej historii,coś mnie przyciągnęło do malutkiego pensjonatu z wyżywieniem który mijałem-prowadził go włoski kucharz ożeniony ze Szkotką[brat cioteczny mistrza motocykli: Valentino Rossi]i mógłbym tak wymieniać inne kraje i miejsca,ale wszystkie one miały w sobie to coś,były magiczne i nieokreślone,przyciągały mnie i zapraszały,jakby mówiły:wstąp,jesteśmy tu dla ciebie,nie pożałujesz.Wydaje mi się,że większość tu piszących ma podobnie


  PRZEJDŹ NA FORUM