Kokino Nero czyli dlaczego warto lub nie warto się tam wybrać |
To już drugi poranek w Kokkino Nero-mojej małej ojczyźnie,nic się nie zmieniło,tłumów nie ma-trochę Polaków z dwóch biur podróży oraz przybywających samochodami,Grecy[zawsze chętnie tu wypoczywający]i Serbowie w niewielkiej ilości,sklepy,piekarnie,tawerny otwarte,i co najważniejsze u Fanisa ten sam kucharz znakomity-łączący rewelacyjnie kuchnię grecką z włoską[długie lata w dobrych włoskich restauracjach pracował] |