Samochodem-tranzyt
    Hades pisze:

    Przyszedł mi do głowy sposób na węgierskich celników ,) kilka dni przed wyjazdem kupić rybę,potrzymać ją na powietrzu i następnie szczelnie zamknąć,stojąc w kolejce:Roszke czy Tompa otworzyć pojemnik z rybą ,bagażnik zamknąć,gdy celnik przyjdzie bagażnik otworzyć...... oddalająć się nieco


I tym momencie pierwsza myśl celnika: "Hmmmm ... coś tu śmierdzi --->, Dawać go na szczegółową"

Wiecie, czy Bački Vinogradi działają?


  PRZEJDŹ NA FORUM