sezon 2022
    niuniek pisze:

    Wydaje się (to moje zdanie), że 300 km do promu to niezbyt duża odległość. Bo z drugiej strony jakby kilometrowo miałby być bliżej to po co nocleg. W tym roku jadąc na Kefkę, spaliśmy w Maison Hotel Chalkidona (swoją drogą polecam), mieliśmy 387 km do promu w Astakos. Spokojnie zjedliśmy śniadanie i około 6.30 wyjazd. O 11.35 byliśmy w Astakos, ponad godzinę przed wypłynięciem promu. Jedna przerwa na kawę.
Odległościowo to nie problem, ale czasowo robi to różnicę... Przynajmniej u mnie. 3h samej jazdy + ewentualny korek na granicy (my np. w 2019 r. trafiliśmy w Dorjan na korek na 30 min) + ewentualne jakieś nieprzewidziane sytuacje na drodze + konieczność bycia w porcie 2h przed odpłynięciem + różnica czasu przy nocowaniu w Macedonii i robi się 6/7 h. Nie licząc o dalszej podróży promem....
Biorąc pod uwagę, że prom na Skopelos (wg relacji jeden forumowiczki) jest o 10 rano - wyjazd w środku nocy konieczny.....

I sama droga do Dojrany to 15h czystej jazdy, a gdzie granice i postoje? Osobiście raz tak pojechaliśmy na raz do Dojranu i stwierdziliśmy, że więcej razy nie (mimo że to tylko 2 h dłużej od Skopje to robi nam różnicę), może jak będziemy tylko we dwójkę podróżować to będziemy to inaczej układać (wrzesień i 3 tyg).



  PRZEJDŹ NA FORUM