Moje wielkie greckie wakacje! - cz.IV Naxos+Santorini |
MOJE WIELKIE GRECKIE WAKACJE! cz. IV chyba wskazany jest podtytuł ,,Moja wielka grecka porażka" Jak już wspominałam zaczęło mocno wiać ... Niektórzy już przebierali nóżkami na kąpiel ... Życzą sobie plażę z dużymi falami ... Jestem przygotowana na każdą ewentualność ... i dlatego jedziemy na Paralia Agios Georgios - 37°05'42.7"N 25°22'29.2"E Bliżej Chory jest to plaża zorganizowana, z leżakami, strzeżona ... My rozkładamy się już na jej końcu gdzie jest raczej pusto ... Namiociku nawet nie zabieramy z samochodu ... stawiamy na naturalny cień Fale są ... spore , ja nawet nie próbuję wchodzić do wody Na szczęście widoki też są fajne, więc mogę zająć się zdjęciami ... Mąż nawet nie zwraca uwagi, że robię milion zdjęć w każdym kierunku ... bo jak widzi fale to rozum mu odbiera Po południu jedziemy na wycieczkę ... Pierwszy przystanek Kinidaros ... zapewne się domyślacie co będzie A teraz pojedziemy do Keramoti ... co będzie porażką i sukcesem zarazem cdn |