ja myślę zdecydowanie o najbliższej przyszłości...Kreta i Grecja jedynie na wakacje. Ale raczej nie te najbliższe...Koniec i kropka. I stąd mój ch...owy nastrój Trzeba w końcu zacząć realnie żyć...spełnianie marzeń, owszem,ale nie za wszelką cenę...Trzeba iść na kompromis, niestety Poza tym, jest tyle równie ciekawych miejsc na świecie...heh, i właśnie dlatego czuję się jak się czuję...Bo jednak Kreta zajęła kawał mojego serca i z takiej miłości niełatwo się wyleczyć Filakia Grekomaniacy <strongbow> dla każdego...Ouzo otworze jak będę w PL...) |